Rynek gier hazardowych w Rumunii wygląda jeszcze mniej atrakcyjnie niż zwykle, kiedy rząd nałożył nowy 2% podatek od obrotu hazardem.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia rząd Rumunii wydał rozporządzenie nadzwyczajne, w którym wezwał do sztywnego podwyższenia podatków w wielu branżach, w tym „podatku od chciwości” na aktywach bankowych i 3% podatku od obrotu operatorów telekomunikacyjnych. Zmiany oficjalnie weszły w życie 1 stycznia.
Rozporządzenie zawierało również plany nałożenia nowych podatków od obrotu hazardem. Operatorzy internetowi mieli zapłacić 5% podatku obrotowego, podczas gdy operatorzy lądowi 3%. Zostały one nałożone jako dodatek do istniejącego 16% podatku, który wszyscy operatorzy płacą za swoje dochody brutto z hazardu.
Rząd wydał zrewidowane rozporządzenie 29 grudnia, które nieco złagodziło ten cios, obniżając podatek od gier hazardowych do 2%. Ale rząd rzekomo zastosuje podatek z mocą wsteczną w stosunku do rumuńsko-licencjonowanych operatorów gier hazardowych w 2018 roku. Operatorzy będą musieli do 25 lutego dokonać tej płatności ryczałtowej.
Nie po raz pierwszy rząd Rumunii z mocą wsteczną ograniczył sektor gier hazardowych, aby sfinansować swoje potrzeby budżetowe. W 2015 roku, kiedy Rumunia „zliberalizowała” swój rynek gier hazardowych online, rząd wydał w ostatniej chwili wymóg, aby wszyscy potencjalni licencjobiorcy od 2009 roku płacili podatki równe 20% całkowitego przychodu generowanego przez klientów rumuńskich.